Get Adobe Flash player

Kajakiem do rezerwatu SCANDOLA 18.06.2014

Monte Cinto 20.06.2014

Relacja - podsumowanie

Nareszcie , po blisko 4 latach finalizujemy nasze marzenia. 05-06-2014  o godz. 17.00  -  ja , Ania i Krzysiek wyjeżdżamy samochodem z Wrocławia. Trasa jazdy przebiegać będzie przez Niemcy, Austrię, Szwajcarię, Włochy do Nicei we Francji skąd promem 06-06-2014 o godz. 14.15 wypływamy do Bastii na Korsyce. Ja i Ania od 8 do 15 czerwca zamierzamy przemierzyć część północną szlaku GR 20 od Calenzano do Vizzavny /poniżej zamieszczony plan/.Postaramy się / to będzie zasługa Adama mojego webmastera/ w miarę łączności z cywilizowanym światem zamieszczać bieżące informacje i fotki.
Plan przejścia szlakiem GR 20 część północna - pobierz

korsyka2014

 

Pozdrawiamy, do zobaczenia na szlakach.
Andrzej, Ania i Krzysiek-Osa


Wiadomość z 2014-06-23 - godzina 16,20

Już w domu i po pierwszym dniu w pracy- był całkiem przyjemny.Bardzo dziękuję wszystkim którzy mi kibicowali .Bardziej szczegółowa relacja, przeplatana zdjęciami będzie umieszczona na stronie w najbliższym czasie .Jest z czego wybierać około 2000 zdjęć do przejrzenia.
Jeżeli ktoś będzie chciał szczegółowych danych odnośnie podróży, zakwaterowań, wyposażenia by ciężar plecaka był optymalny /na zdjęciu moje niezawodne buty trekkingowe/,  mapy jakie są przydatne i gdzie je można nabyć, proszę o kontakt- adres meilowy i telefon na stronie.


 

Wiadomość z 2014-06-21 - godzina 12,10 I to by było na tyle – jesteśmy już na promie i płyniemy do domu.


 

Wiadomość z 2014-06-20 - godzina 16,20 Wrócliliśmy w góry. i udało się Monte Cinto zdobyte o 11:45


 

Wiadomość z 2014-06-19 - godzina 11,20 Jesteśmy na plaży . Krzysiek nurkuje my się opalamy


 

Wiadomość z 2014-06-18 - godzina 18,20 Jesteśmy w miejscowości Galeria, trochę popływaliśmy i poplażowaliśmy a co dalej to jeszcze nie wiemy. Jutro mamy zamówiony big kajak i popłyniemy w kierunku rezerwatu SKANDOLA. Pozdrawiamy


 

Wiadomość z 2014-06-15 - godzina 16,20 Jestem 3 godziny od celu do Vizzavony, jestem zmęczony . Na wysokości 1500 m szelejąca burza, ja jestem w dolinie na 750 m. Kwiatki przesyłam dla żony i mamy.


Wiadomość z 2014-06-15 - godzina 16:00 - Kolejny dzień na szlaku pogoda się załamała, gospodarz bacówki po niemiecku tłumaczył mi drogę. Kupiłem u niego miskę kawy, pół chleba i kawałek koziego sera. zapłaciłem 26 euro. Pozdrawiam


Wiadomość z 2014-06-15 - godzina 8:00 - Jest po 6.00 opuszczam schronisko a raczej pole namiotowe. Noc z burzami , lało i bardzo wiało. Zimno tylko 2 stopnie. Ubrany byłem we wszystko co miałem czyste, nawet dwie pary majtek . Na wysokości 1842 m humor mi dopisuje. To przedostatni etap mojego szaleństwa na GR20. Całusy to widok z tarasu.


Wiadomość z 2014-06-14 - godzina 18:00 - W schronisku PETRA PIANA byłem przed 14:00. Jestem wykąpany, po podwójnym makaronie, namiot mam rozbity przy wspaniałym wodospadzie, odbecnie jest burza wali niesamowicie, jutro idę tylko jedną cześć.


Wiadomość z 2014-06-12 - godzina 20:00 - Udało mi się wysłąć kilka zdjęć z wyprawy.Przewijajcie, oglądajcie , oceniajcie.


Wiadomość z 2014-06-10 - godzina 14:15 - Kochanej mamie i żonie z okazji imienin kwiatek Korsykański. Pozdrowienia dla wszystkich śledzących relację


Wiadomość z 2014-06-08 - godzina 14:15 - Pozdrowienia z 1 Etapu dla kochanej mamy i żony oraz współpracowników SPZOZ w Mysłakowicach


Wiadomość z 2014-06-07 - godzina 16:30 - Jesteśmy po pierwszej kąpieli . Jest 30 stopni , lekka bryza ,inaczej byłoby nie do zniesienia. Nabieramy sił przed jutrzejszym startem na GR20. Na zdjęciu widok na Calvi


Wiadomość z 2014-06-06 - godzina 8:15 - do Niceii mamy 180 km , pogoda super, przejazd przez Przełęcz San Bernardino wspaniały


Córa z rodzinką i Piesławem

No cóż... SIEKI tak mają, jak sobie ubzdurają, to prą do przodu. Wiedziałam, że realizacja tego pięknego marzenia to tylko kwestia czasu. Czekam z niecierpliwością na pierwszą relację z trasy. A dla tych, którzy będą ją czytać i wzdychać w: "Oni mają tak fajnie, a ja nie....", to poniżej zamieszczam fr. powieści P. Coelho. Może w połączeniu z tymi relacjami, co będą zamieszczane na stronie, wywoła w Was DUCHA WALKI... o własne góry :)

"Wskazówki, jak chodzić po górach

  1. Znajdź górę, na którą chcesz wejść: nie sugeruj się opiniami innych, że "tamta wygląda piękniej" lub " ta jest o wiele łatwiejsza". Stracisz wiele energii i siły, by osiągnąć swój cel, jesteś jedyną osobą odpowiedzialną za to, co robisz, więc musisz być tego pewien.
  2. Zastanów się, jak do niej dotrzeć: bardzo często góra podziwiana z oddali wydaje się piękna, interesująca, zapowiada wyzwanie. (..) To, co proste na mapie, w rzeczywistości okazuje się trudne. Dlatego wypróbuj wszystkie ścieżki, aż kiedyś staniesz przed szczytem, które chciałeś zdobyć.
  3. Ucz się od ludzi, którzy zdobyli szczyt: niezależnie od tego, jak bardzo jesteś przekonany o swojej niepowtarzalności, zawsze znajdzie się ktoś, kto wcześniej miał podobne marzenia. Zostawił ślady, które ułatwią ci drogę (...).
  4. Zagrożenia widziane z bliska można pokonać (...).
  5. Podziwiaj zmieniający się krajobraz. Oczywiście, trzeba pamiętać o celu wspinaczki - zdobyć szczyt. Jednak w miarę podchodzenia widzisz coraz więcej. Dlatego czasem warto się zatrzymać, by podziwiać widoki (...).
  6. Szanuj swoje ciało: tylko ten zdoła wejść na szczyt, kto poświęca ciału należytą uwagę. (...) Podziwiaj widoki, pij źródlaną wodę, korzystaj z owoców, którymi tak hojnie obdarza cię natura, ale idź naprzód.
  7. Szanuj swą duszę: nie powtarzaj sobie ciągle: " uda mi się" (...). Obsesja nie ułatwia znalezienia celu i odbiera przyjemność wspinaczki. Ale uwaga! Nie powtarzaj sobie również: "to trudniejsze, niż myślałem", dlatego że szybko stracisz wewnętrzną siłę.
  8. Przygotuj się na to, że musisz przejść o kilometr dalej: dojście na szczyt zawsze trwa dłużej, niż myślimy (...)
  9. CIESZ SIĘ, GDY WEJDZIESZ NA SZCZYT: płacz, klaszcz, krzycz na wszystkie strony świata, pozwól, by hulający wiatr (na górze zawsze wieje) oczyścił twój umysł, ochłodził spocone i zmęczone stopy, otwórz szeroko oczy, otrzep z kurzu serce. Jakie to wspaniałe, że to, co było ledwie snem, odległą wizją, teraz stanowi część twojego życia. UDAŁO SIĘ!
  10. Złóż przyrzeczenie: wykorzystaj to, że odkryłeś w sobie siłę, której dotąd nie znałeś (....) obiecaj sobie, że odkryjesz inną górę i zacznij nową przygodę.
  11. Opowiedz swoją historię (...) Daj przykład. Powiedz o tym jak największej liczbie osób, dzięki czemu one także odnajdą w sobie odwagę i staną przed własną górą."* 

CZEKAMY!!!!