Get Adobe Flash player

Powrót na miejsce „zbrodni” – Krutynia czerwiec 2011r.

Minął rok i wracamy nad Krutynię, jak przestępca na miejsce zbrodni. Pierwotnie myślałem o Czarnej Hańczy i Kanale Augustowskim, jednak Gosia stwierdziła, że powinniśmy dokończyć to, co w zeszłym roku zmuszeni byliśmy przerwać. W środku nocy wyruszamy w trasę. W południe dojeżdżamy do Stanicy Wodnej w Zgonie. Pogoda nieciekawa. Wynajmujemy domek na dwie noce i po odpoczynku wodujemy kajak i robimy krótki rozruch. Jutro popłyniemy do Spychowa i z powrotem, czyli do miejsca, gdzie zakończyliśmy w ubiegłym roku, a w następne dni już tylko do przodu. Mamy zaplanowany koniec nad Jeziorem Nidzkim. Następne noclegi to: wieś Rosocha, Stanica Wodna w Ukcie, pole namiotowe we wsi Wygryny i Stanica Wodna Pod Dębami nad Jeziorem Nidzkim. Podczas całego pobytu pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. Przeżyliśmy burzę, gwałtowne podmuchy wiatru, wysoką falę na wielkich jeziorach. Delektowaliśmy się otaczającą nas przyrodą i chwilami ze słońcem. Było cudnie! Przeżyliśmy wspaniałą przygodę i mamy ochotę za rok wrócić na mazurskie szlaki. Aha, w Stanicy Wodnej w Zgonie, kucharz robi wspaniałego sandacza w płatkach migdałowych i sandacza w sosie z kurek , pokuście się i spróbujcie -  warto.  

 

 

2012-06-23  jest godzina 20.25 w nocy o 2.00 wyjazd , planowy dojazd o 14.00 i będziemy nad Wigrami.

Spływ rozpoczynamy w Gawrych Rudzie i do 30.06.2012 chcemy dopłynąć do Augustowa, mamy nadzieję , że turystycznie.

Pozdrawiamy wszystkich zakręconych. Do zobaczenia na szlakach , nie tylko wodnych. Gosia i Andrzej